sobota, 1 lutego 2014

        Kochani ! Wchodzimy oglądamy subskrybujemy i klikamy łapki w górę <3
    http://www.youtube.com/watch?v=bkx9kCdaaMg
Rozdział pojawi się już za niedługo !
______________________________________________________________
One Direction ! Teledysk do MM <3 Według mnie genialny ~ Julia <3

niedziela, 26 stycznia 2014

Stare dobre czasy !

                                                                      Rozdział 4

Rano ból głowy dawał po sobie się we  znaki . Leżałam w łóżku a obok mnie słodko spała Katy. Wstałam i poszłam do kuchni otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam sok,wlałam go do szklanki. Postanowiłam zadzwonić do mamy i Emili. Wybrałam numer do przyjaciółki
- Halo Lucy ?
- Cześć , to ja chciałam ci powiedzieć że już jestem 

- To super i jak tam New Yorskie ciacha ? 
- Hahahah świetni i jak to mówi Liam Per -feckt ! Ale jutro zobaczę największe ciacho na świecie !
- Zayn <3 ! 
- Dokładnie już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę jego śliczną buźkę.
-Pozdrów go ode mnie , muszę już kończyć Pa dobrej zabawie młoda ! 
- Pa pa kocham cię Z mamą rozmawiałam głównie o locie samolotem i o tym  jak jest w New York'u . Nagle do kuchni weszła Katy.Rozmawialyśmy o imprezie i postanowiłyśmy nadrobić stracony czas i zostać w domu . Cały dzień spędziłyśmy w piżamach oglądałyśmy filmy, pisałyśmy z ludźmi na " Omegle " , dzwonilyśmy do nieznajomych , jadłyśmy pizze, robilyśmy sobie maseczki i malowałyśmy się na ślepo . Było tak jak kiedyś za dawnych czasów . Chciałam żeby było tak już zawsze. Poszłyśmy spać koło 23 przed tym jeszcze rozmawiałyśmy o jutrzejszym spotkaniu z przyjacielem i jego zespołem.
_____________________________________________________________________
Rozdział 4 już jest <3 Trochę krótki ale tylko dlatego że rozdział 5 czyli ten w którym Lucy i Katy spotkają One Direction będzie dość długi i chyba będę musiała podzielić go na dwie części . Mam nadzieję że się podoba <3 Julia ;*

sobota, 25 stycznia 2014

Już tu jestem !

Doleciałam do New York City po 6 przeszłam wszystkie czynności związane z lotniskiem i nagle przed oczami ukazała się Katy . Przytulałyśmy się chyba 5 minut
- Hej piękna ! Wyładniałaś !
-Hej księżniczko ! No chyba ty
- Dobra chodź stąd .
Weszłyśmy do taxówki i pojechałyśmy do jej domu . Dojechałyśmy małe mieszkanie mojej przyjaciółki było piękne .
- Chodź tutaj będziemy spały , a tutaj możesz się odświeżyć po podróży a ja czekam na dole ze śniadaniem
- Okay .
Wzięłam prysznic i ubrałam świeże ubrania .Zeszłam na śniadanie były pyszne tosty i kawa .
-Więc dzisiaj lecimy do galerii na zakupy a wieczorem na domówkę do Jenifer .
-Super to co lecimy ?
-Pewnie .
Dojechałyśmy do ogromnej galerii. Weszłyśmy do pierwszego sklepu oglądałyśmy ubrania .Nagle zobaczyłam piękny sweter, wzięłam mój rozmiar i poszłam do przymierzalni, leżał idealnie.
-Biorę - powiedziałam do siebie .
Wzięłam sweter i podeszłam do kasy wyciągnęłam portmonetkę  i kupiłam moją zdobycz.
- Okay to teraz lecimy do sklepu z kosmetykami !
-To chodź
W tym sklepie spędziłyśmy chyba godzinę . Malowałyśmy się testowałyśmy perfumy . Kupiłyśmy coś specjalnego dla naszego przyjaciela . Kupiłyśmy też perfum jego zespołu czyli " Our Moment " .Później chodziłyśmy po sklepach kupiłyśmy dużo ubrań .Pojechałyśmy do domu i zaczęłyśmy szykować na imprezę .Z mieszania wyszłyśmy o 19 i doszłyśmy do Jenifer. Bawiłyśmy się całą noc . Było po prostu super !
________________________________________________
No to rozdział 3 . Przepraszam że tyle mnie nie było teraz posty będą pojawiać się regularnie ! <3 Julia ;*

niedziela, 24 listopada 2013

Pożegnania są najgorsze ....

                                                                     Rozdział 2

Wstałam  jakoś chwile po 9 ubrałam się i zeszłam na dół na stole stały świeżo robione gofry i gorąca herbata . Usiadłam i zjadłam poszłam do łazienki i umyłam zęby potem zadzwoniłam do Emili .
- Halo ? - usłyszałam zaspany głos przyjaciółki
- Emili ? Hej to ja Lucy mogę się przyjść pożegnać ? 
- No i co się głupio pytasz ? Pewnie że możesz . - odpowiedziała zadziornie .
-Okay będę za 10 min .powiedziałam i rozłączyłam się . Ubrałam kurtkę i buty wzięłam słuchawki , klucze i wyszłam . Przeszłam kilka ulic i przed  moimi oczami ukazał się Pit . Ten skończony idiota . Nienawidzę go myśli że może mieć każdą . Nawet nie wie jak bardzo się myli .
- Cześć piękna . - rzucił i mrugnął do mnie okiem .
- Spadaj nie mam czasu na debilne pogaduszki idę do Emili musimy się pożegnać .
- A dokąd to się piękna wybierasz ?
- Im mniej wiesz tym lepiej śpisz - odpowiedziałam i zaczęłam iść dalej .
- Spokojnie ! złość piękności szkodzi - wołał za mną . Zanim się obejrzałam już go nie było . A ja dotarłam już do domu Em. Zadzwoniłam dzwonkiem
- Siemka , wchodź - otworzyła mi jej starsza siostra .
- Emili ! - krzyknęła
- Idę - odkrzyknęła jej z góry .
- Chodź do kuchni ,wiesz jaka jest musi się ogarnąć .
- wiem - przytaknęłam i weszłam do kuchni
-czego się napijesz ?
- Soku .
- robi się - uśmiechnęła się do mnie i wlała mi soku .
- dzięki .
W tym samym czasie do kuchni weszła Emili
- Siema
- No hej
- Chodź do mnie
Poszłyśmy do niej i obejrzałyśmy " Harper Island " potem koło 15 musiałam już iść
- Dobra mała muszę spadać
- Kurde szkoda , będę tęsknić
- Ja też , kocham cię
 - Ja ciebie też  .
Doszłam do domu nikogo nie było odpaliłam komputer i włączyłam skaypa gadałam z Katy ustaliłam szczegóły i rozłączyłam się
- Lucy ? Jesteś w domu ?
- Jestem już idę . Zeszłam do niej i przywitałam się było jakoś przed 18 .
- Okay wszystko spakowałaś ? - zapytała .
- Tak .
- Paszport , pieniądze , dokumenty, bilet ?
- Paszport mam , pieniędzy i biletu jeszcze mi nie daliście .
- No tak , tu masz bilet i 500 dolarów
 - Matko dzięki , jesteście kochani .
Potem wzięłam walizkę i pojechałyśmy z mamą po tatę a później na lotnisko . Przeszłam przez odprawę i pożegnałam się z rodzicami . Wsiadłam do samolotu ruszyliśmy a ja zaczęłam słuchać muzyki .
______________________________________________
No i jest rozdział 2 mam nadzieje że wam się podoba <3

sobota, 23 listopada 2013

Dobra nowina !

                                                                  Rozdział 1


Jestem chyba najbardziej podekscytowaną 19 -latką na świecie ! Dlatego że dzisiaj Mama i tata powiedzieli że zabukowali mi bilet do New Jorku i że jadę do mojej kochanej Katy . Katy to moja przyjaciółka od przedszkola musiała się przeprowadzić do mamy po tym jak jej ojciec znalazł sobie nową dziewczynę ( z którą niedługo się żeni ) i zrzekł się praw rodzicielskich . Mimo to nigdy nie straciłyśmy kontaktu codziennie rozmawiamy na skaypie i piszemy Sms' y . Poszłam do  swojego pokoju i zaczęłam się pakować w końcu wylot jutro o 19 spakowałam chyba tonę ubrań , 2 tony kosmetyków i moje 4 pary butów . Spojrzałam na zdjęcie na biurku była na nim Katy i Zayn. No właśnie Zayn to ten śliczny brunet ze słynnego zespołu " One Direction " Zayn był naszym przyjacielem od zawsze to my nakłoniliśmy go do tego żeby poszedł do X - factora był naprawdę utalentowany i miał w sobie to coś . Ale niestety od kiedy stał się sławny nią ma już dla nas czasu . Kiedyś dzwoniłam do niego na Skaypie ale jedyne co usłyszałam to echo i psutą ciszę. Parę godzin później napisał :  Nie mam czasu przepraszam dziękuję że jesteś fanką Zayn . A ja odpisałam : To ja Lucy pewnie już mnie nie pamiętasz to przykre ale pogodziłam się z tym że cię straciłam .
Ale nic nie odpisał. Katy powiedziała żę 3 dni po moim przylocie One Direction będę mieli spotkanie z fanami . Podejrzewałam że pójdziemy i postanowiłam wziąść trochę zdjęć z dzieciństwa . Potem  poszłam wzięłam szybki prysznic i położyłam się spać  .
__________________________________________________________________

To był by 1 rozdział mam nadzieje że wam się podoba <3